Hasło to, choć znane nam od lat, dawno nie było aż tak „na czasie”. Zyskało ono bowiem nowe znaczenie. Wszyscy wiemy, że śmiech potrafi zdziałać cuda – poprawić nam humor, rozładować negatywne emocje, wyeliminować stres, a nawet pomóc w walce z chorobą. Ale to nie wszystko!
Czy wiedziałeś o tym, że podczas śmiechu organizm jest lepiej dotleniony? To stąd to przyjemne uczucie, relaks. Serce zaczyna bić szybciej, oddech staje się głębszy, mamy więc więcej energii! Organizm w chwili wzmożonej radości pozbywa się też nadmiaru adrenaliny. Prócz tego wydzielane są endorfiny – hormony szczęścia, co może być pomocne nawet w walce z depresją.
Jak najczęściej powinny się też śmiać osoby, które dążą do wymodelowania swej sylwetki. To nie żart! Podczas śmiechu aktywnych jest wiele mięśni brzucha i kilku innych części ciała (ramion, twarzy). Czyż to nie najprzyjemniejszy pod słońcem trening?
Nie ukrywaj więc swej radości! Jeśli tylko masz powód, uśmiechaj się od ucha do ucha, daj upust swemu zadowoleniu. Powodów do satysfakcji przecież wokół mnóstwo!